2024-10-08, Tym żyje Gorzów
Decyzja miała zapaść w maju, zapadła teraz. Czy postanowienie wojewódzkiego konserwatora zabytków kończy batalię o leżakownię przy Walczaka?
O poniemieckich magazynach browaru przy ulicy Walczaka pisaliśmy wielokrotnie. Przypomnijmy – po sprzedaży działki przez Miasto i zmianie właściciela kilka lat temu nowy inwestor podjął prace przygotowawcze do budowy apartamentowca. Zostały one jednak wstrzymane, gdy pojawił się wniosek Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego ,,Warta" o wpisanie leżakowni do rejestru zabytków.
Decyzję taką podjął lubuski wojewódzki konserwator zabytków w maju 2023 roku. To jednak nie zakończyło sprawy, gdyż zaskarżył ją deweloper. Zgodnie z prawem urząd w Zielonej Górze skierował sprawę do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które na początku maja tego roku uchyliło decyzję LWKZ w całości i skierowało ją do ponownego rozpatrzenia przez organ pierwszej instancji, czyli zielonogórski urząd.
Ministerstwo na ośmiu stronach uzasadnienia postanowienia wytknęło szereg nieprawidłowości - od zasadności zakwalifkowania leżakowni jako zabytku po tę, czy ,,Warta" jako stowarzyszenie historyczne miała w ogóle podstawy prawne do domagania się o taki wpis. Minister podzielił tym samym wszystkie zastrzeżenia dewelopera, odwołującego się od decyzji lubuskiego konserwatora.
Po sześciu miesiącach rozpatrywania wszelkich kwestii, do których odniosło się MKiDN, urząd Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Zielonej Górze wydał postanowienie w sprawie browaru.
Odmówił on wszczęcia postępowania administracyjnego Stowarzyszeniu Eksploracyjno-Historycznemu ,,Warta" w sprawie wpisania leżakowni dawnego browaru Ehrenbergów do rejestru zabytków województwa lubuskiego.
Konserwator wydał postanowienie 4 października. Otrzymał je już deweloper, natomiast ciągle czeka na pismo stowarzyszenie ,,Warta", a to głównie od jego działań może zależeć, czy perypetie leżakowni się zakończą, czy też nie.
Na złożenie zażalenia od decyzji konserwatora strony mają siedem dni od daty jej doręczenia. Co zrozumiałe, nie będzie go składał rzepiński deweloper, firma TML-INVESTBAU. Jak informuje nas Tomasz Kozakiewicz, jej współwłaściciel, biorąc pod uwagę trudności, z jakimi zmagał się w związku z działką oraz potencjalnymi problemami w przypadku, gdyby ,,Warta" odwołała się od postanowienia LWZK, nie wiadomo jeszcze, czy i kiedy rozpocznie tam budowę apartamentowca. - Na pewno nie sprzedamy działki – zapewnia T. Kozakiewicz.
Dodaje, że - jak obiecał prezydentowi Gorzowa - nawet jeżeli leżakownia straciłaby status zabytku, apartamentowiec zachowa pozostałości browaru. Wiąże się to także choćby z tym, że prace projektowe są już na tak zaawansowanym poziomie, że wycofanie się z nich opóźniłoby znów rozpoczęcie prac, naraziłoby również dewelopera na koszty kolejnego projektu.
Najważniejsze w tej chwili jest pytanie, co z decyzją lubuskiego konserwatora zrobi ,,Warta". Jak przyznaje prezes stowarzyszenia Tomasz Koźlarek, jest on świadomy, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wypunktowało wszystkie możliwe błędy, jakie w tej sprawie zostały popełnione. Dodaje, że zgadza się z argumentacją MKiDN o braku prawnych podstaw stowarzyszenia do wnioskowania o wpis do rejestru. Ale – jak zaznacza – ostateczną decyzję, czy złoży zażalenie od decyzji urzędu, podejmie po otrzymaniu pisma i przeanalizowaniu argumentacji, sygnowanej przez dr Barbarę Bielinis-Kopeć, lubuskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Postanowienie LWZK otrzymuje także Urząd Miasta Gorzowa.
Maja Szanter
Podczas ,,budżetowej’’ sesji Rady Miasta gorzowscy radni, po kolejnej burzliwej dyskusji, podjęli decyzję o wykupie 2.500 akcji Stali Gorzów, co oznacza, że Miasto będzie miało 23 procent głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.