2021-06-22, Czy warto nad Wartą?
Fala afrykańskich upałów nadciągnęła nad Gorzów. Zgrzewki wody w lokalnych marketach schodzą jak papier toaletowy podczas pierwszej fali pandemii.
Orzechy przeciwko daktylom, że gorzowianie wybiorą zielone parki, nie zaś betonowe centrum. Głos mieszkańców dociera do ratusza. Przybywa klombów z zielenią. Cieszy, ale czekamy na pełnowymiarowe drzewa. Pelargonie cienia nie dają - drzewa tak.
Projektanta gorzowskich deptaków usadowiłbym ,,karnie’’ na betonowej patelni, tak by przemyślał swoje dzieło. Janusz z Bulwaru leżaka zapewne użyczy. Karne przejażdżki rowerem przydałyby się także miejskim urzędnikom. Świat z perspektywy dwóch kółek wygląda inaczej niż zza kierownicy samochodu. Ścieżek rowerowych z roku na rok przybywa, ale w mieście pozostało sporo ,,księżycowych artefaktów’’, jak chociażby dziurawa ulica Kosynierów Gdyńskich.
Od czasu pandemii gorzowianie pokochali rowery. Zdrowo i ekologicznie. Jednak na niektórych fragmentach naszych dróg problemy miałby nawet marsjański łazik. Na gorzowskich torach powoli powraca normalność. Pociągom regionalnym zdarza się przyjeżdżać punktualnie, co po majowym chaosie spowodowanym licznymi awariami taboru jest sporym sukcesem.
Niestety, duma lubuskiej floty - zakupione w 2020 roku trójczłonowe spalinowe zespoły trakcyjne Impuls II najprawdopodobniej wrócą do producenta celem doprowadzenia ich do stanu używalności. Kolejny prototyp testowany na klientach?
Media donoszą, że Polacy stają się coraz bardziej agresywni. Widać to każdego dnia na drogach i nie tylko. Czy to psychologiczne skutki pandemii? Może jednak efekt narodowej frustracji? Jesteśmy chyba najbardziej podzielonym narodem w Europie. Coraz częściej nie łączy nas już nic poza koniecznością koegzystencji na określonym terytorium.
Z przykrością obserwuję, że mamy już dwie (nawet trzy) Polski: Naszą, ich oraz tych, którzy mają wszystko w… Dwie Polski jak dwa kolory. Błękit i czerwień. Niestety, z wzajemną nienawiścią podsycaną przez polityków jako naród daleko nie zajedziemy. Budujmy mosty zamiast barykad. Tylko czy w tym ,,uszczęśliwianiu bliźnich na siłę’’ potrafimy pomyśleć o drugim człowieku z życzliwością?
Robert Trębowicz
Ekonomista, publicysta. Twórca Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa.
Na pożegnanie roku pańskiego Anno Domini 2024 miłościwie panujący Gorzowem Wuelkape zaproponowali ludowi pakiet atrakcji pod nazwą „siusiu, paciorek i spać”. Najlepiej po dobranocce, gdy zasypia centrum oraz okoliczne gawrony.