więcej

więcej
Echogorzowa logo

wiadomości z Gorzowa i regionu, publicystyka, wywiady, sport, żużel, felietony

Jesteś tutaj » Home » Żużel »
Bony, Horacji, Jerzego , 24 kwietnia 2025

Lebiediew: Jestem trochę zły na siebie

2025-04-21, Żużel

W drugiej kolejce rozgrywek PGE Ekstraligi zespół Gezet Stali Gorzów zmierzył się na własnym torze z zespołem Pres Toruń.

Ostatni bieg niedzielnego meczu, od lewej: M. Michelsen, A. Thomsen i A. Lebiediew
Ostatni bieg niedzielnego meczu, od lewej: M. Michelsen, A. Thomsen i A. Lebiediew Fot. Bogusław Sacharczuk

Mecz dostarczył kibicom wielu emocji i trzymał w napięciu aż do ostatniego wyścigu. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 45:45.

W ostatnim wyścigu punkt na wagę remisu uzyskał debiutujący przed gorzowską publicznością Łotysz, Andrzej Lebiediew.

– Trzymałem się w tym biegu krawężnika i jestem trochę zły na siebie, bo będący przede mną Michelsen był w moim zasięgu. Gdyby udało się go wyprzedzić, moglibyśmy wygrać ten bieg 5:1 i zgarnąć całą pulę. Remis jednak z tak dobrym zespołem to cenny wynik - powiedział Łotysz.

 

 

Początek w wykonaniu Lebiediewa był dobry, lecz po równaniu toru, zawodnik Stali miał problemy z płynną jazdą, co sam potwierdził.

– Zacząłem dobrze, ale po równaniu tor zrobił się mokry i wtedy miałem trochę problemów. Nie czułem się pewnie na tak śliskim torze i trochę się pogubiłem. Muszę trenować i trenować, aby takich sytuacji było mniej. Znając swój numer startowy, mogę się lepiej przygotować. Na suchej nawierzchni czułem się znacznie lepiej - dodał Lebiediew.

Na zakończenie Andrzej Lebiediew złożył życzenia wszystkim kibicom, nie zapominając o świątecznym nastroju.

– Wszystkim życzę smacznego jajka, są święta przecież. Myślę, że mecz mógł się podobać kibicom. Było naprawdę dobre widowisko i sporo mijanek - zakończył Łotysz.

Debiut Lebiediewa w barwach Stali Gorzów na Jancarzu wypadł poprawnie, a kibice odetchnęli z ulgą po jego słabym występie w Rybniku.

Spotkanie z Toruniem udowodniło, że gorzowianie mogą być na własnym torze groźni dla wszystkich i tu przede wszystkim budować swój kapitał w kontekście dalszej rywalizacji ligowej.

Przemysław Dygas

X

Napisz do nas!

wpisz kod z obrazka

W celu zapewnienia poprawnego działania, a także w celach statystycznych i na potrzeby wtyczek portali społecznościowych, serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając z serwisu wyrażasz zgodę na przechowywanie cookies na Twoim komputerze. Zasady dotyczące obsługi cookies można w dowolnej chwili zmienić w ustawieniach przeglądarki.
Zrozumiałem, nie pokazuj ponownie tego okna.
x