2024-10-27, Żużel
Zielonogórscy pseudokibice Falubazu po raz kolejny pokazali się z fatalnej strony.
W sobotę wieczorem zajechali oni kilkoma samochodami pod stadion im. Edwarda Jancarza w Gorzowie i przed główną bramą wystawili krzyż pogrzebowy, stojak z wieńcem żałobnym i odpalili znicz, symbolizując tym samym pogrzeb gorzowskiego klubu. Skandaliczny był szczególnie napis, nie pozbawiony ostrego wulgaryzmu.
Cała ta akcja spotkała się z bardzo ostrą reakcją środowiska żużlowego, ponieważ zielonogórscy pseudokibice po raz kolejny w tym roku wykazali się chamstwem i prostactwem. Przykładów moglibyśmy tutaj mnożyć, ale nie ma sensu ,,promować’’ idiotyczną twórczość zapewne niewielkiej grupki ludzi. I nie chodzi tylko o wojenki lubuskie, bo niektórzy fani spod Myszki Miki nie mają litości dla nikogo, nawet swoich zawodników pochodzących z Leszna, obrażając ich podczas meczów przedziwnymi transparentami czy swojego wychowanka Patryka Dudka, obsmarowując mu sprayem choćby busa.
Reakcja gorzowskich kibiców na sobotni wybryk zielonogórzan była szybka i przemyślana. Członkowie ze Stowarzyszenia Kibiców KS STAL GORZÓW ,,STALOWCY" położyli wieniec przy pomniku Edwarda Jancarza w centrum miasta, a na szarfie pojawił się napis ,,Składamy pokłony dla Waszej ikony – kibice Falubazu’’.
,,Wczoraj kibicom z południowej części województwa pomyliły się adresy. Na szczęście wieniec stanął w odpowiednim miejscu. Miło z waszej strony. STAL GORZÓW NIGDY NIE ZGINIE!’’ – odpowiedzieli w mediach społecznościowych kibice Stali.
(red.)
Podczas dzisiejszej sesji rady miasta sporo rozmawiano o sytuacji w Stali Gorzów.