Polacy wygrali błotne mistrzostwa świata!

2024-07-12, Żużel

W Manchesterze odbyły się finałowe zawody Speedway of Nations 2, czyli drużynowe mistrzostwa świata juniorów.

Polscy mistrzowie świata Fot. FiM Speedway Grand Prix

Była to dwudziesta edycja tych mistrzostw, we wcześniejszych dziewiętnastu aż szesnaście razy wygrywali Polacy, z czego ostatnich dziesięć turniejów z rzędu. Wszyscy byliśmy ciekawi, czy tym razem na angielskiej ziemi uda się sięgnąć po kolejne mistrzostwo, zwłaszcza że kandydatów do medali było wielu.

Manchester drugi raz gościł najlepsze juniorskie drużyny w świecie. W 2019 roku, kiedy jeżdżono jeszcze w szerszych składach i w finale były cztery zespoły mistrzami na torze Belle Vue zostali Polacy. I po pięciu latach miejscowi kibice ponownie musieli wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego. Nasz zespół, a właściwie para Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor, wygrała w bardzo dramatycznych i w kontrowersyjnych okolicznościach. Początkowo podopieczni trenera Rafała Dobruckiego męczyli się z bardzo trudnymi warunkami torowymi, gdyż nawierzchnia była błotnista po intensywnych opadach deszczu.

Z czasem nasi juniorzy złapali właściwy rytm, ale mieli też trochę szczęścia. W wyścigu ze Szwedami doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Atakujący pozycję prowadzącego Bańbora Philip Hellstroem-Baengs wyprzedził Polaka, który w tym momencie upadł. Praktycznie wszyscy obserwatorzy byli zgodni, że wykluczony powinien zostać nasz zawodnik, ale sędzia Aleksandr Latosiński był innego zdania i wykluczając Szweda rozpętał burzę nie tylko w parkingu. ale również na trybunach i w mediach społecznościowych.

Polacy wygrali ostatecznie powtórkę 7:2 i powrócili do walki o mistrzostwo. I choć potem przytrafiła im się porażka z Duńczykami, to jednak rywale też tracili punkty i w ostatecznym rozrachunku byli najlepsi, wyprzedzając o trzy punkty zespoły Szwecji i Australii.

Robert Borowy

Wyniki Speedway of Nations 2:

1. POLSKA - 41 pkt.: Wiktor Przyjemski - 19+1 (2,2,3*,4,4,0,4), Bartosz Bańbor - 22+2 (3,3,4,3*,3*,4,2), Jakub Krawczyk - ns.

2. SZWECJA - 38 pkt.: Casper Henriksson - 15+3 (3*,3*,2,2,2,0,3*), Philip Hellstroem-Baengs - 23 (4,4,4,w,3,4,4), Rasmus Karlsson - ns.

3. AUSTRALIA - 38 pkt.: Keynan Rew - 27 (4,4,4,4,4,4,3), James Pearson - 11+1, (2,0,2,3*,0,2,2), Michael West - ns.

4. WIELKA BRYTANIA - 35 pkt.: Leon Flint - 22+2 (3*,3*,4,4,2,2,4), Dan Thompson - 8 (4,4,w,-,-,-,-), Sam Hagon - 5 (2,0,3,0).

5. DANIA - 31 pkt.: Jesper Knudsen - 0 (0,-,0,-,-,-,-), Bastian Pedersen - 20 (2,2,3,4,4,3,2), Villads Nagel - 11+2 (0,3*,3*,2,3).

6. NIEMCY- 229pkt.: Norick Bloedorn - 25 (4,4,3,3,4,3,4), Jonny Wynant - 0 (0,-,-,0,-,-,0), Patrick Hyjek - 4 (2,0,2,0).

7. CZECHY- 21 pkt.: Adam Bednar - 14 (d,3,w,2,2,4,3), Jan Jenicek - 5 (2,-,3,-,-,-,-), Matous Kamenik - 2 (0,0,0,2,0).

8. ŁOTWA - 17 pkt.: Nikita Kaulins - 7 (3,2,0,2,0,0,0), Artiom Juhno - 10 (0,0,2,0,3,3,2).

Bieg po biegu:

1. Bloedorn, Bańbor, Przyjemski, Wynant

2. Thompson, Flint, Pedersen, Knudsen

3. Rew, Kaulins, Pearson, Juhno

4. Hellstroem-Baengs, Henriksson, Jenicek, Bednar (d/2)

5. Thompson, Flint, Kaulins, Juhno

6. Rew, Bańbor, Przyjemski, Pearson

7. Hellstroem-Baengs, Henriksson, Pedersen, Nagel

8. Bloedorn, Bednar, Hyjek, Kamenik

9. Hellstroem-Baengs, Bloedorn, Henriksson, Hyjek

10. Rew, Pedersen, Pearson, Knudsen

11. Bańbor, Przyjemski, Juhno, Kaulins

12. Flint, Jenicek, Bednar (w/su), Thompson (w/u)

13. Rew, Pearson, Bednar, Kamenik

14. Pedersen, Nagel, Kaulins, Juhno

15. Flint, Bloedorn, Hagon, Wynant

16. Przyjemski, Bańbor, Henriksson, Hellstroem-Baengs (w/su)

17. Przyjemski, Bańbor, Flint, Hagon

18. Bloedorn, Juhno, Hyjek, Kaulins

19. Pedersen, Nagel, Bednar, Kamenik

20. Rew, Hellstroem-Baengs, Henriksson, Pearson

21. Bednar, Juhno, Kamenik, Kaulins

22. Bańbor, Pedersen, Nagel, Przyjemski

23. Rew, Bloedorn, Pearson, Hyjek

24. Hellstroem-Baengs, Hagon, Flint, Henriksson

25. Flint, Rew, Pearson, Hagon

26. Bloedorn, Nagel, Pedersen, Wynant

27. Przyjemski, Bednar, Bańbor, Kamenik

28. Hellstroem-Baengs, Henriksson, Juhno, Kaulins

Żużel

Robert
Borowy

Zawody, które przejdą do historii żużla

W rozegranej w Gorzowie pierwszej rundzie Drużynowego Pucharu Ekstraligi w klasie 250 cc doszło do niespotykanej sytuacji, gdyż mieliśmy aż trzech zwycięzców. Jak to możliwe?