2016-05-04, Żużel
OneSolar Arena Landshut - Ellermühle - na tym obiekcie już w czwartek, 5 maja o godzinie 15.00 najlepsze żużlowe pary stoczą bój o kolejne dziesięć punktów w klasyfikacji generalnej Speedway Best Pairs.
W Toruniu najsłabiej pojechali Niemcy, którzy liczą, że na własnym torze pokuszą się o lepszy wynik. - To były dla nas trudne, ale jakże ważne zawody. Poprzednio mogliśmy oglądać zmagania na MotoArenie jedynie w telewizji, a teraz sam byliśmy jego uczestnikami. Wiemy, że kibice oczekiwali po nas zdobycia większej ilości punktów, ale trzeba pamiętać, że startowaliśmy z najlepszymi żużlowcami na świecie – mówi Tobias Kroner, z ekipy City Team. Pomimo słabszego wyniku, byliśmy jedną drużyną. Pomagaliśmy sobie wzajemnie i odbywaliśmy mini spotkania przed każdym biegiem. To była prawdziwa drużyna!" – zakończył Kroner.
Świetna rywalizacja i wielkie emocje na MotoArenie sprawiły, że zainteresowanie turniejem w Landshut momentalnie się zwiększyło. - Organizacja drugiej rundy jest dla nas ogromnym wyzwaniem. Zdajemy sobie sprawę z potencjału jaki drzemie w dyscyplinie. Żużel w Niemczech znów jest na fali. - mówi wiceprezes AC Landshut, Gerald Simbeck.
Gorzowscy kibice żużla zapewne ponownie będą mocno trzymać kciuki za zespołem Fogo Power, w którym startuje Bartosz Zmarzlik, a rezerwowanym jest Tobiasz Musielak. W Toruniu niewiele zabrakło do podium, a jedną z tego przyczyn była kontuzja Emila Sajfutdinowa. Rosjanin nie pojedzie w Landshut, zastąpi go Piotr Pawlicki. Powracający do świetnej formy Pawlicki będzie na pewno silnym punktem drużyny Fogo Power.
- Zdecydowaliśmy, że w składzie naszego Teamu pojawi się Piotr Pawlicki - mówi Tomasz Błaszak, Prezes Fogo Sp. z o.o. Zarówno on, jak i Bartosz Zmarzlik, to dwóch znakomitych zawodników, swojego rodzaju symbole młodego, niezwykle zdolnego pokolenia polskich żużlowców. Duet ten może z powodzeniem wywalczyć miejsce na podium w niemieckich zawodach. Kibicując naszej ekipie trzyma się poniekąd kciuki za przyszłość rodzimego speedwaya.
Młodszy z braci Pawlickich to stały uczestnik tegorocznych zmagań o indywidualne mistrzostwo świata, a także mistrz świata juniorów sprzed dwóch lat.
Bartosz Zmarzlik – Piotr Pawlicki. Bardzo ciekawa para, którą można określić mianem „młodzi i gniewni”. Jak będzie układała się ich współpraca? Czy Fogo Power po nieudanym początku w Speedway Best Pairs powalczy o podium? Tego dowiemy się już 5 maja!
- Piotr wniesie dużo dobrego do naszej ekipy. Znamy się doskonale, jesteśmy kolegami, mimo, że na co dzień rywalizujemy ze sobą. To świetny i waleczny zawodnik, nie mam wątpliwości, że będzie się nam bardzo dobrze współpracowało. Razem pojedziemy jak najlepiej i damy z siebie 100%, by Fogo Power zakończył zawody w Landshut na możliwie najwyższym miejscu. – mówi partner z FOGO Power, Bartosz Zmarzlik.
Transmisja z zawodów już w czwartek w Eurosport 1 HD o godzinie 15.00.
(sbp)
Przyszłoroczne rozgrywki w PGE Ekstralidze rozpoczną się 11 kwietnia a zakończą 5 października meczami barażowymi.