2018-06-26, Czytaj ze mną
70 kilometrów na wschód od Lwowa, w dawnym województwie tarnopolskim leży wieś Kozaki.
Należała ona do parafii katolickiej Zazule-Kozaki. Mieszkały w niej głównie polskie, katolickie rodziny. Po 1945 roku mieszkańcy wsi, na czele ze swoim księdzem Michałem Krallem, osiedlili się we wsi Pyrzany w sąsiedztwie Witnicy.
*
Jako dzieci przyjechali Stefania Tkaczyk i Józef Mykietów, którzy później się pobrali, a ich synem jest Bogusław Mykietów, obecnie mieszkaniec Zielonej Góry. Ale choć urodzony ponad ćwierć wieku po wojnie, Bogusław jest przede wszystkim badaczem przeszłości swoich przodków i kronikarzem losów ludzi wywodzących się z tamtych stron.
a
Ostatnio wydał książkę z tytułem „Status animarum. Spis familii obrządku łacińskiego parafii Zazule – Kozaki”. Na blisko dwustu stronach prezentuje tu spis wszystkich rodzin z koligacjami, powiązaniami, a nawet z krótkimi informacjami o dalszych losach. To nie jest książka do czytania, ale baza do badań.
Opowieści o ludziach z Kozaków Bogusław Mykietów zawarł w innych książkach, na przykład „Z Kozaków do Pyrzan. Kresowe biografie”. Bohaterami jego opowieści są na przykład: ksiądz Józef Ferensowicz wikary w Stanisławowie, a po wojnie organizator seminarium duchownego w Słupsku i wizytator kurii diecezjalnej w Gorzowie; kapitan Józef Stojanowski, przedwojenny oficer, z życiorysem godnym sensacyjnego filmu, Antoni Pająk sekretarz Sądu Okręgowego w Złoczowie, a po wojnie rolnik, poeta, autor przepojonego nostalgią, pisanego w Pyrzanach, poematu „Wspomnienia z ziemi złoczowskiej” z obrazem Kozaków jako Arkadii, do której ciągle tęsknił. Maria Charków-Pająkowa to nauczycielka śpiewu i gry na instrumentach, która w Pyrzanach uprawiała owocujące figi i cytryny.
*
Najbardziej znanym propagatorem losów Kresowian jest profesor Stanisław Nicieja z Opola, autor cyklu książek „Kresowa Atlantyda”. Warto wiedzieć, że mamy podobnego kronikarza i dokumentalistę losów kresowych rodzin, choć z mniejszego terenu.
Bogusław Mykietów zgromadził wiele dokumentów i innych pamiątek z tamtego świata, ale czuje się w tych badaniach osamotniony. Stawia pytania: dlaczego nie chcemy pamiętać ważnego rozdziału historii Polski, jakim było życie na Kresach? Dlaczego korzeniami swoich przodków nie zajmują się muzea ani inne ośrodki badawcze tu, na ziemi lubuskiej, gdzie po wojnie dominowała ludność stamtąd przesiedlona?
*
Pozostawiam Państwa z tymi pytaniami, bo nie umiem na nie odpowiedzieć. Niestety, historia Kresów ciągle domaga się pełniejszego poznania.
***
Bogusław Mykietów „Status animarum. Spis familii obrządku łacińskiego parafii Zazule – Kozaki. 1905 – 1922”, Zielona Góra 2017, wyd. Bogusław Mykietów, 184 s.
„Z Kozaków i Pyrzan. Kresowe biografie”, red. Bogusław Mykietów, wyd. Księgarnia Akademicka w Zielonej Górze, Pyrzany – Zielona Góra 2011, 136 s.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.