2018-05-24, Czytaj ze mną
Przede mną piętnasty tom pod tytułem „Ziemia Międzyrzecka w przeszłości”. Oznacza to, że odbyło się już 15 sesji historycznych pod takim tytułem, na których prezentowane są rozprawy zamieszczone w kolejnych tomach.
Obecnie organizatorami konferencji i wydawcami serii są Towarzystwo Historyczne Ziemi Międzyrzeckiej i Starostwo Powiatowe w Międzyrzeczu, a redaktorami naukowymi Agnieszka Indycka-Grabarczyk i Marceli Tureczek. Szkoda, że z okazji jubileuszu nie pokusili się oni o podsumowanie 15 lat lub choćby o refleksję, dzięki czemu lub komu inicjatywa podjęta w 2003 roku żyje do dziś. Ja jestem pełna uznania dla historyków zajmujących się Międzyrzeczem, bo liczba ich rośnie z roku na rok, a także dlatego, że wprowadzają coraz nowe tematy lub problemy badawcze. Ostatnio przyjęto zasadę penetracji wybranej gminy z obszaru powiatu, a tym samym oko badacza jest jeszcze bliższe ziemi i ludziom. Było już o Pszczewie i o Trzcielu, kolejny tom będzie o Skwierzynie.
*
Ten, jubileuszowy tom, dotyczy całego powiatu w jego długiej historii. Jest w nim 17 artykułów oraz 20 biogramów ludzi zasłużonych dla Ziemi Międzyrzeckiej. Każdy rocznik czytam z dużym zainteresowaniem, ale tutaj mogę przedstawić tylko kilka artykułów, bo o wszystkich nie sposób.
Tom otwierają dywagacje Marcelego Tureczka „Jeszcze o Międzyrzeczu w kręgu lokacji eremu Pięciu Braci Męczenników”, którego tytuł mówi wszystko o zawartości. Oczywiście autor optuje za Międzyrzeczem i odrzuca inne interpretacje, przyznając się, że źródła nie są w tej kwestii jednoznaczne.
Dwa artykuły traktują o średniowiecznych i późniejszych cechach rzemieślniczych: Ryszard Patorski pisze o konwisarzach a Aleksandra Makowicz-Kmiecik o mielcarzach z Pszczewa. Jest jeszcze o łaźni miejskiej w Trzcielu i codziennej higienie w przeszłości (Katarzyna Sanocka-Tureczek) i wspomnienia o „Solidarności” w Międzyrzeczu (Mariusz Wąsiel).
*
„Grossman w Schwerin” to tytuł krótkiej, ale ciekawej rozprawy Pawła Stachowiaka. W Schwerin, czyli w Skwierzynie tuż po wejściu Armii Czerwonej w 1945 roku znalazł się Wasilij Grossman, wtedy korespondent wojenny, potem autor wstrząsającej epopei „Życie i los”. Miasto była bardzo zniszczone głównie przez Rosjan, a Grossman tego nie ukrywa. Pisze o rabunkach i gwałtach. Autor artykułu znalazł jeszcze inne opisy tych tragicznych dni. Trzeba o nich pamiętać.
*
Inną tematykę wprowadza Jerzy Wójtowicz w artykule „Ślady przeszłości w zachodniej części Puszczy Noteckiej: okiem rowerzysty”. Z pozoru przewodnik turystyczny, ale naprawdę to ciekawe studium przeszłości terenu słabo zaludnionego, bo piaszczystego, bez wody, a przecież dla poszukiwaczy historycznych pamiątek wprost frapującego. Zagubione w lasach cmentarze, kamienie z napisami trudnymi do odczytania, fundamenty leśniczówek albo tylko resztki sadów owocowych opowiadają o ludziach, którzy tam kiedyś żyli. Dla poszukiwaczy pamiątek przeszłości, a znam takich wielu – publikacja niezbędna, by odkryć coś niezwykłego.
*
Polecam więc 15 tom „Ziemi Międzyrzeckiej w przeszłości” tym, którzy zajmują się historią daleką, a także turystycznym odkrywcom. Następny tom, jak powyżej – przede wszystkim o Skwierzynie. Czekam.
***
„Ziemia Międzyrzecka w przeszłości”, tom XV. Piętnaście lat serii historycznej „Ziemia Międzyrzecka w przeszłości” (2003 -2018), red. nauk. Agnieszka Indycka-Grabarczyk i Marceli Tureczek, wyd. Towarzystwo Historyczne Ziemi Międzyrzeckiej i Starostwo Powiatowe w Międzyrzeczu, Międzyrzecz 2017, 196 s. Korzystałam z egzemplarza z Działu Regionalnego Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Zbigniewa Herberta w Gorzowie Wlkp.
Po raz pierwszy zapraszam do czytania „Pegaza Lubuskiego” online, a nie na wydruku. Bo nie ma wydruku, nie było także zwyczajowej promocji numeru z udziałem autorów tekstów i osób zainteresowanych literaturą tworzoną w Gorzowie. Takie czasy. Ale czytać można.