2023-05-03, Sport
Z Krzysztofem Nowickim, bramkarzem Stali Gorzów, rozmawia Przemysław Dygas
- W tym sezonie można zauważyć, że spisujesz się wyśmienicie w bramce. Czy to efekt pewnych zmian w treningu?
- Na pewno przez lata grania w piłkę ręczną ten plan treningowy zmieniał się co jakiś czas. Jednak tym, co wydaję mi się, że na mnie działa najlepiej, jest po prostu regularna ciężka praca na treningach i szukanie wiedzy.
- W Stali nie ma trenera bramkarzy. Czy taki fachowiec by sie przydał?
- Według mnie na pewno tak. Myślę, że im więcej specjalistów i więcej punktów widzenia na daną sprawę, tym lepiej. Oczywiście, jesteśmy już na tyle doświadczonymi zawodnikami, że wiemy, co na nas działa najlepiej i jesteśmy sami w stanie taki trening przeprowadzić na takim samym poziomie. Jednak kolejna osoba z innym punktem widzenia by nie zaszkodziła.
- Można cię często zobaczyć, jak ćwiczysz indywidualnie na siłowni. Do czego przyczyniają się takie treningi siłowe?
- Oprócz wiadomych celów siłowni, czyli zwiększenia siły potrzebnej w sporcie oraz prewencji kontuzji, po prostu to lubię, pozwala mi to się odstresować i nabrać sił na kolejne treningi.
- W związku z twoimi bardzo dobrymi występami ligowymi pojawiła się być może oferta z klubu z wyższej ligi?
- Żadnej takiej oferty nie dostałem.
- Który polski bramkarz w Superlidze jest w tej chwili w najlepszej formie?
- Ciężkie pytanie, ponieważ mamy dużo dobrych bramkarzy na równym poziomie, ale niewybijających się jakoś mocno. Postawię na Marcela Jastrzębskiego.
- Stal w tym roku nie liczy się w walce o pierwszą trójkę. Jakie są tego powody?
- W tym sezonie zabrakło tego czegoś w końcówkach meczów. Dużo straconych tak punktów przy tak wyrównanej lidze robi swoje.
- Pracujesz na co dzień czy poświęcasz wszystko piłce ręcznej?
- Po skończeniu nauki skupiłem się tylko na piłce.
- W piłce nożnej mówi się, że bramkarz jest jak wino – im starszy, tym lepszy, a czy w szczypiorniaku taki zwrot jest zasadny?
- Też jestem tego zdania. Dotyczy to jednak tych bramkarzy, którzy nie opierali swojego stylu tylko na szybkości, bo jak wiadomo spada ona z wiekiem. Cała reszta z powodzeniem może grać po 40. roku życia, jeśli tylko wystarczy chęci.
- Który z zawodników Stali ma w tej chwili potencjał, aby z marszu grać w Superlidze?
- Każdy z zawodników.
- Co byś szczególnie chciał poprawić w swojej grze?
- Dużo elementów, ale chyba najbardziej chciałbym zrobić pełny szpagat jak Jean-Claude Van Damme (z uśmiechem).
- Dziękuję za rozmowę.
W ramach 23 kolejki Ligi Centralnej szczypiorniści Rajbudu Stali Gorzów zagrają we własnej hali.